Dzisiejsza piękna pogoda zachęciła nas jeszcze bardziej do morsowania. Powitaliśmy w sporych falach Waję, której dość długo nie było oraz Panią Olę. Dzisiejsza debiutantka pełna zapału i przerażenia dała radę i nawet twierdzi, że nie wymięknie. Zobaczymy czy wytrwa w postanowieniu. Morsowanie to nie tylko ekstremalny sport ale integracja w przesympatycznym gronie ludzi. Zapraszamy, dołączcie do nas 🙂
Jak zwykle rozgrzewka prowadzona przez Bogusię a później siup w fale. Jest świetnie !!!
Najnowsze komentarze